Grzejnik dekoracyjny Heatwave z całą pewnością zasługuje na to, by być bohaterem całego tekstu. Projektanci marki Jaga, którzy go stworzyli, wyznaczyli zupełnie nową definicję grzejnika dekoracyjnego, znacznie podnieśli konkurencji poprzeczkę i uczynili ze swojego produktu prawdziwe dzieło sztuki, w niczym nieprzypominające urządzenia grzewczego.
Heatwave jest właściwie nazwą całej mini serii, marka nie poprzestała bowiem na stworzeniu jednego, unikalnego wzoru grzejnika, ale zadbała o to, by powstały aż cztery – nieznacznie się od siebie różniące, utrzymane w tej samej stylistyce.
No właśnie – jak właściwie wyglądają grzejniki Heatwave?
Na pierwszy rzut oka można w nich dostrzec intensywną inspirację motywami roślinnymi, plątanina wzorów przypomina bowiem nic innego, jak zwoje gęstych pnącz; ciężko wyczuć jednak subtelną granicę pomiędzy pomiędzy pierwotnym źródłem inspiracji projektantów – barokowe bogactwo i ciężkie ornamenty łączą się z secesyjną finezją i fantazją oraz lekkością. Jedno jest jednak pewne; grzejniki Heatwave skradną serce każdego amatora eleganckiego, ale nieoczywistego designu oraz sztuki wieków minionych. Modele proponowane przez Jagę mogą stanowić jedyny, wystarczający akcent ozdobny wnętrza, przypominając intrygującą instalację.
Na linię Heatwave składają się cztery modele, różniące się wielkością i – nieznacznie - wyglądem: Heatwave OM, Heatwave OS, Heatwave XL, Heatwave OL.
By umożliwić dopasowanie grzejnika do warunków metrażowych, wykonany jest on z modułów, od jednego do sześciu i dostarczany w jednej, dwóch, trzech, lub czterech częściach; na ścianie można zamontować go pod dowolnym kątem. Posiada specjalnie przeznaczony zawór przyłączeniowy do podłączenia do instalacji CO. Wykonany jest z odpowiedniego, mineralnego kompozytu, pokrytego lakierem odpornym na promieniowanie UV i zarysowania, a odpowiedni materiał zadecydował o wydajnej pracy.
Grzejniki objęte zostały dziesięcioletnią gwarancją producenta, standardowo produkowane w kolorze czarny mat i szary.